Wpisy archiwalne w kategorii

wroc

Dystans całkowity:10586.07 km (w terenie 1994.30 km; 18.84%)
Czas w ruchu:469:50
Średnia prędkość:22.51 km/h
Maksymalna prędkość:51.38 km/h
Suma podjazdów:15051 m
Maks. tętno maksymalne:207 (98 %)
Maks. tętno średnie:192 (91 %)
Suma kalorii:427794 kcal
Liczba aktywności:339
Średnio na aktywność:31.23 km i 1h 23m
Więcej statystyk

Jest power!

Poniedziałek, 6 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Hak ramy już naprostowany, mimo to rozglądam się za nowym. Wątpię abym dostał takowy w "Królewskim Stołecznym i Rezydencjalnym Mieście Wrocław", taką nazwę nosił kiedyś Wrocław.
W dzień upał ponad 30 stopni, a pod wieczór tylko 22.5 i przyjemny wiaterek.
Po dniu przerwy jeździło się bardzo dobrze.

Na lajcie

Piątek, 3 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Potrenowałem trochę podjazdów i zjazdów, następnie na luzie przejechałem kawałek i wróciłem do domu. A już jutro skoro świt góry bardzkie i może sowie.

Wtorek repetizione

Czwartek, 2 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Las i single, to jest to!

Technika

Środa, 1 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Potrenowałem trochę podjazdów i zjazdów.

MTB

Wtorek, 31 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Trochę singli, trochę leśnych ścieżek i prawie bez komarów.

Trening MTB

Wtorek, 24 maja 2011 · Komentarze(3)
Kategoria wroc
Powróciłem do świata rowerowania po tygodniu przerwy. W międzyczasie pokręciłem trochę na trenażerze, skupiłem się na sile.
Na treningu nie obyło się bez gleb, naliczyłem chyba 4 plus pokazowa trenera. Pod wieczór zerwał się silny wiatr. Myślałem, że będzie padać ale przeszło bokiem.

Wymieniłem tylnią oponę na nową, porównanie:

Rędzin

Poniedziałek, 16 maja 2011 · Komentarze(1)
Kategoria wroc
W terenie mocno zarosło, drogą którą w zeszłym roku jeździły auta wędkarzy, dziś trudno przejechać rowerem.

Wnosząc rower do domu zbyt energicznie podiosłem go lewą ręką i nabawiłem się kontuzji: naderwałem stożek rotatora barku, na szczęście lewego. Cóż najbliższy tydzień (lub dwa) będę kręcił na trenażerze. Wpisów z takiej hańby nie będę dodawał.

See you.

Juwe, Juwe, Juwenalia...

Piątek, 13 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
.
Juwe, Juwe, Juwenalia, kto nie pije ten kanalia!

Zgodnie z tradycją uczestniczyłem w pochodzie juwenaliowym. Jak ktoś może nazywać się studentem, jeśli ani razu nie był na pochodzie? Pogoda była ładna, więc osób było więcej niż w zeszłym roku, kiedy kropił deszcz. Poodobno w tym roku na wyspę słodową szło 8 tyś.
Zdobyłem koszulkę (w poprzednich latach wzory byłu lepsze):



Machnąłem kilka piw, wróciłem do domu i po kilku godzinach ruszyłem na rower. Jechało się wyjątkowo dobrze. Dobrze, że nie musiałem dmuchać w balonik, bo w powietrzu czułem jeszcze %, a szkoda by było stracić prawko.

Jak to mówią trudniej jest przeżyć Juwenalia, niż sesję :)

To się najeździłem.

Czwartek, 12 maja 2011 · Komentarze(1)
Kategoria wroc
Jak tylko wyjechałem z zachodu nadeszły czarne chmury i zrobiło się ciemno. W oddali słyszałem uderzające pioruny, więc zrobiłem zwrot i objazdem wróciłem do domu. W momencie wjazdu na moją ulicę zaczeło padać, przynajmniej nie zmokłem :)

trening MTB

Wtorek, 10 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Przyjechało dziś wyjątkowo dużo osób, było nawet trochę za gęsto. W terenie sucho, co w połączeniu z moim łysym dancng ralphem na tyle nie rokowało najlepiej.
fragment profilu wysokości: