Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2010

Dystans całkowity:745.94 km (w terenie 108.00 km; 14.48%)
Czas w ruchu:29:44
Średnia prędkość:24.69 km/h
Maksymalna prędkość:54.41 km/h
Suma podjazdów:1244 m
Maks. tętno maksymalne:195 (92 %)
Maks. tętno średnie:163 (77 %)
Suma kalorii:30998 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:46.62 km i 1h 58m
Więcej statystyk

Radunia

Sobota, 27 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc i okolice
Ruszyłem o 7 rano - night ride przez miasto, śnieg lekko prószył. To nic, że zimno za to atmosfera super. Asfalt czarny, więc jechało się dobrze. Dookoła pola przybierające biały kolor od śniegu. W terenie trochę ślisko. Na zjeździe z tąpadła zmarzłem, ale szybko się rozgrzałem jadąc pod wiatr.
Ubranie na zimę daje radę. Jedynie w nieosłoniętą twarz jest nieco zimno.
Minąłem dziś w sumie tylko 2 czy 3 rowerzystów, widać śnieg odstrasza.
Trochę czasu minęło zanim doszedłem do siebie po jeździe w takich warunkach, ale było dobrze. Zakończenie sezonu mocnym akcentem stało się faktem.

Do radwanic

Piątek, 26 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Na nie swoim rowerze odprowadzić go do Radwanic. Dziwnie się jechało, inna pozycja, inny kąt w kolanie oraz między tułowiem, a nogami. Na ulicach, jak to w piątek piękne korki.
Dystans z google earth, bo jechałem bez licznika.

W mżawce

Poniedziałek, 22 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Rano zimno, ale pod wieczór dziwnie ciepło.
Jeździć się chce, więc jazda z małą elektrownią (3x1W cree) to czysty fun.

We mgle

Niedziela, 21 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Fajnie jeździ się we mgle, a najlepsze mgły są w Karkonoszach. Choćby w tym roku poranne mgły dookoła zbiornika Sosnówka. Największa mgła w jakiej jechałem była lata temu również w Karkonoszach. Ciekawie zrobiło się w okolicach Centrum nadawczego śnieżne kotły za wielkim szyszakiem na czerwonym szlaku. Mgła była tak duża, że widoczność nie była większa niż długość roweru. Na szczęście szeroką szutrówką bez problemów dotarliśmy do schroniska na Hali Szrenickiej, ale wrażenia były niesamowite i niezapomniane.

Poza Wrocław

Sobota, 20 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc i okolice
Co raz bardziej zaczyna mi się podobać ta trasa, idealna na 3 godzinki jazdy.

Jako bonus genialny utwór, najlepsza końcówka:

Standard

Piątek, 19 listopada 2010 · Komentarze(3)
Kategoria wroc
Przeglądając odmęty dysku twardego trafiłem na taki oto rysunek: (nie ma to jak humor matematyczny, ale niektórym nawet proste obliczenia choćby rowerowe wydają się problemem).

Standard

Poniedziałek, 15 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc

Wzgórza trzebnickie

Niedziela, 14 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc i okolice
Na dworze nadal wyjątkowo ciepło. Mocny wiatr pomagał na podjazdach i spowalniał na zjazdach.
Spotkałem się z miłym gestem na drodze. Po przepuszczeniu autobusu MPK kierowca podziękował mi migając światłami awaryjnymi.

Prawie wiosna

Sobota, 13 listopada 2010 · Komentarze(1)
Kategoria wroc
Koło południa na dworze było aż 18 stopni. Nie zdecydowałem się jednak na jazdę na krótko z powodu silnego wiatru. Do tej pory jest jeszcze 17 stopni.

Standard

Piątek, 12 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc