Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2012

Dystans całkowity:26.31 km (w terenie 6.00 km; 22.81%)
Czas w ruchu:01:10
Średnia prędkość:22.55 km/h
Maksymalna prędkość:36.26 km/h
Suma podjazdów:44 m
Maks. tętno maksymalne:173 (82 %)
Maks. tętno średnie:120 (57 %)
Suma kalorii:1411 kcal
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:13.15 km i 0h 35m
Więcej statystyk

Ostatni km

Poniedziałek, 31 grudnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Ostatni dzień roku, ostatni km.
Nadszedł wreszcie koniec roku.
Nie będę tu podsumowywał, bo nie ma za bardzo czego. To jak on wyglądał nie zależało w gruncie rzeczy ode mnie. Początek roku był taki sobie, jazda tylko po płaskim. Później pojawiło się troszkę gór, reszty roku mogłoby nie być. Rok ten pokazał mi, to co już wcześniej wiedziałem. Przekonywałem się powoli, że może jest inaczej, jednak rzeczywistości się nie oszuka. Teraz to wiem.

Planów na przyszły rok w ogóle nie mam, nie myślałem nad tym.

Tyle lat, od urodzenia mieszkam i jeżdżę po Wrocławiu, a to miasto w dalszym ciągu mnie zaskakuje. I oby tak zostało.

2012

182 21.12

Piątek, 21 grudnia 2012 · Komentarze(1)
Kategoria wroc
Rok temu też jeżdziłem, było cieplej, padał śnieg. Pierwszy śnieg we Wrocławiu. W tym roku pierwszy śnieg był dużo wcześniej, jest za to nieco zimniej, śniegu brak.

W całym mieście piękne korki, wszyscy gdzieś się spieszą, głównie do sklepów. Nie chcę nawet myśleć co dzieje się na dworcu głównym, gdzie przyjezdni rozjeżdżają się do domów.

Z okazji zbliżających się Świąt życzę wszystkim (no może prawie wszystkim) Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku.



U mnie choinka też już jest, co prawda jeszcze nie ubrana. Jedyna słuszna - prawdziwa, żywa.


Piosenka może nie świąteczna ale ma klimat

1.12

Sobota, 1 grudnia 2012 · Komentarze(1)
Wpis nierowerowy, może komuś się spodoba.
We Wrocławiu 1 grudnia pojawił się Boeing 787 Dreamliner zakupiony przez stojący na skraju upadłości LOT.
Wystartował wg radaru z EPWA ok 9.22, na spocie pojawiłem się z dużym zapasem czasu, tylko zmarzłem czekając. Jakoś 10 po 10 pojawił się nad Wrocławiem na ścieżce. Spodziewałem się, że będzie znacznie wcześniej, pewnie leciał oszczędzając paliwo.

Coś tam nakręciłem.



Na lotnisku zebrało się nawet sporo gawiedzi. Ale nie było czym się ekscytować, to nie Мрiя, tylko 787.