Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:1437.14 km (w terenie 261.00 km; 18.16%)
Czas w ruchu:62:43
Średnia prędkość:22.91 km/h
Maksymalna prędkość:71.31 km/h
Suma podjazdów:11261 m
Maks. tętno maksymalne:203 (96 %)
Maks. tętno średnie:167 (79 %)
Suma kalorii:37871 kcal
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:49.56 km i 2h 09m
Więcej statystyk

Góry Stołowe i Orlickie cd

Niedziela, 29 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria góry
Małe podsumowanie wyjazdu:
wznoszenie 7863 m
czas jazdy 23:40:08
v max 71,31
max śr kad 85
kcal 22771
awarii sprzętowych poza poniższą brak.

Napęd godnie doczekał swoich dni, na szczęście mam zapasowy.

Chcę podziękować kierowcy z wro o rejestracji DW, który przepuścił mnie na zjeździe z Błędnych Skał. Bo zjazd w kolumnie ślimaczących się aut nie daje przyjemności.

Na długo zapamiętam zjazd drogą stu zakrętów wieczorem w deszczu - ciekawe doświadczenie.

Góry Stołowe i Orlickie cd

Sobota, 28 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria góry
Południowa część Broumovskich sten - Bożanovsky Spicak
Po drodze minąłem w różnych miejscach 3 pary mieszane na rowerach, duch w narodzie nie ginie.

Infrastruktura hydrologiczna :)


Jak czechy, to nie ma lekko, prawdziwy szlak


Machovski Kriż








pepiki to dziwny naród

Góry Stołowe i Orlickie cd

Piątek, 27 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria góry
Trasa nie wykonana w stu procentach, bo dopadł mnie deszcz. Na szczęście nie zmokłem, bo schowałem się pod wiatą odpoczynkową, gdzie poznałem pewnego bikera z Warszawy.

Fragment przepustu małego zbiornika retencyjnego


podjazd na Błędne Skały we megle wąską drogą ciekawe przeżycie


zjazd również

Góry Stołowe i Orlickie cd

Czwartek, 26 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria góry
Kolejna wizyta za południową granicą.
Město Náchod

,a dalej cyklotrasami w góry orlickie.
.

Góry Stołowe i Orlickie cd

Środa, 25 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria góry
Kolejny dzień jazdy, ponownie zagościłem w znanych mi już rejonach (Machovski Kriż) w Czechach. Polecam jazdę transgranicznym szlakiem pieszym i rowerowym w okolicach Pasterki.



kładka na torfowisku:


ciekawy zjazd:


takie ładne grzybki, aż chciało się jeść (α-amanityna gratis):


po polskiej stronie nie ma już tablic "granica państwa, przekraczanie zabronione", natomiast po czeskiej stronie są i to nowe

Góry Stołowe i Orlickie cd

Wtorek, 24 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria góry
Po nie rowerowym dniu (wcale nie zmarnowanym) przyszedł czas na konkretniejszą jazdę.
Zdjęcia robione czym robione, więc jakość mizerna.

Ponownie zawitałem rowerem w Czechach, to piękny kraj, szczególnie podziwiany na rowerze. Super asfalty, pełno cyklotras i ładne widoki, cóż więcej potrzeba do szczęścia?






Velká Deštná 1115 m n.p.m. – najwyższy szczyt Sudetów Środkowych


Na zjeździe pobiłem rekord prędkości - 71.31
Szczerze to jakoś nie chce mi się wierzyć w 78 na MTB jak co poniektórzy raczą wypisywać. Przy kadencji 130 na blacie 48 i koronce 11 ledwo co przekracza się 70 km/h. Przy standardowych 44x11 prędkość 75 km/h jak sądzę była by osiągalna przy kadencji 140-150. Na zjeździe o min 10-12%.

Góry Stołowe i Orlickie

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria góry
Pierwszy dzień wyjazdu w piękne okolice częściowo już wcześniej rozjeżdżone. Na dworze upał temp powyżej 30 stopni, jedynie wiatr dawał ukojenie.

Założeniem imprezy było jak najwięcej jazdy w terenie plus dojazdowe asfalty.

Znalazłem w sieci ładny hdr (Szczeliniec Wielki):

Kotowice las

Sobota, 21 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc i okolice
Od ostatniej mojej wizyty w tamtejszym lesie nie padało, więc myślałem, że błoto trochę przeschło. Nic bardziej mylnego, błoto jeszcze większe niż ostatnio, musiało padać. Często jest tak, że w centrum miasta nie pada, a na obrzeżach owszem.

Wyjeżdżam w góry, nie będzie mnie więc do końca sierpnia, wpisów również.
see you

Jest dobrze

Piątek, 20 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Moc w nogach jest, tylko niestety napęd dochodzi swoich dni. Na początku października planuję wymienić na nowy.

Zapomniałem napisać wcześniej, w tygodniu dotarły nowe zaciski kół i kierownica. Wszystko KCNC. Siebie raczej nie odchudzę, czas na madzię.

Smoczy las

Czwartek, 19 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Dawno w nim nie byłem. Okazało się, że ktoś zaorał pole między odrą, a lasem i przejazd przez nie stał się ciekawy. Bród na mokradle nie wysechł, jednak można wreszcie przejść na drugą stroną suchą nogą po workach z piaskiem.
Trzy razy przejechałem singlem. Drogi w lesie mocno zarosły od powodzi.

W drodze powrotnej z blizanowic wiatr w twarz. Mimo tego nogi podawały i trzymałem 30 na liczniku.
Mogę wreszcie powiedzieć, że jestem w lepszej formie, niż rok temu :)

Nie wiem dlaczego, ale ta muzyka mnie ostatnio prześladuje:

.