Stare wysypisko

Czwartek, 15 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Wybrałem się na wysypisko na Maślicach. Dwa lata temu namiętnie trenowałem na nim podjazdy, później postawili zakaz wjazdu, a na szczycie w budzie siedział cieć i pilnował, żeby śmieci nie rozkradli - inaczej nie mogę sobie wytłumaczyć sensu przebywania tam stróża.
Po prawie 2 latach dalej to samo, jeszcze więcej szlabanów i informacji o zakazie wjazdu.

Bez tytułu

Środa, 14 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
W lesie trochę mniejszy upał i zupełne pustki, ani jednej duszy.

Bez natchnienia

Wtorek, 13 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Wreszcie w dzień przeszła lekka burza i temp spadła do 26 stopni - wybawienie.

Kotowice las

Poniedziałek, 12 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc i okolice
Nie byłem tam od powodzi. Szkody są dość widoczne, w niektórych miejscach naniosło dużo piasku, a nawierzchnia dróg się pogorszyła.

Rozjazd

Niedziela, 11 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Po wczorajszym wyjątkowo dobrze mi się jeździło. Może dlatego, że wyjechałem dopiero pod wieczór, gdy temperatura trochę spadła. W lesie panował przyjemny chłód - 26 stopni. Na ulicach i wałach pustki, widać tylko nieliczne dziewczyny na rowerach lub biegające. Wszyscy oglądają finał MŚ. Mnie piłka wyjątkowo nie interesuje, więc skorzystałem z pustki na wałach. Wreszcie można było bezpiecznie rozpędzić się.

Lasy wilczyńskie, bukowy i malin z FR.org

Sobota, 10 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc i okolice
W dzisiejszej wycieczce oranizowanej przez FR.org brało udział 15 osób (Z BS oprócz mojej skromnej osoby pojawiło się 2 jeźdźców). Miło było zobaczyć na forumowym wyjeździe tyle osób, a zarazem nowych twarzy. Myślę, że na BS nie ma szans na pobicie tego rekordu.
Spotkanie o 7.00 pod milenijnym, następnie ruszyliśmy grupą 13 osobową na ratunek koledze z kichą w tylnym kole (znowu presta w MTB...) na ulicę Kurkową. Po szybkim uporaniu się z awarią target na las rędziński i lesicki przez wzgórze szaniec szwedzki. Po drodze "nowsza" część grupy zgubiła się i musieliśmy na nich czekać w okolicach ujścia widawy.
Dojazd do lasów wilczyńskich bardzo uciążliwy ze względu na ociąganie się grupy. Nie mówię tu o różnicach kondycyjnych, bo każdy jeździ na ile go stać ale o ociąganiu się podczas ruszania z odpoczyku itd.
Dopiero w lesie wilczyńskim poczułem radość z jazdy. Część grupy zrobiła sobie piknik w świetnym zadaszonym miejscu biwakowym, natomiast w 10 osób ruszyliśmy na "pętlekę" kolegi Chaozz'a. W skrócie: piasek, podjazdy, zjazdy, korzenie, las, cień, gałęzie, trawa, cóż więcej do szczęścia potrzeba.
Następnie dojazd asfaletem i terenem do lasu bukowego. Tutaj podział grupy: 8 osób ruszyło asfaltem do wrocławia, natomiast stały skład został w lesie, który obfituje w świetne podjazdy i zjazdy.
Powrót do wro terenem przez las malin do skraszyna i końcówka asfaltem.
Po wyjeździe z lasu malin zaliczyłem "dół hipoglikemiczny", nogi stały się ciężkie jak z żelaza. Szybko uzupełniełem cukry batonem i po kilku km doszedłem grupę. Jak jest tak gorąco, to nawet podczas jazdy jeść się nie chce.

Dzisiejsza trasa była kwintesencją xc - szutry, piaski, podjazdy, podjazdy, podjazdy, kilka zjazdów i mnóstwo kurzu, ciut korzeni, pola, lasy i niestety dojazdowe asfalty.

Temperatura na szosie sięgała 37 stopni. Wypiłem 0,5l mojej mieszanki izotoniczno-energetycznej i 4 litry wody.
Do tego na zjeździe zgubiłem 0,5 l wody - wypadła z koszyka.


foto zyla82
.

Regeneracyjnie

Piątek, 9 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Jutro szykuje się ustawka w większym gronie z FR.org i BS zarazem. Myślę, że będzie co najmniej 10 osób. Ruszamy skoro świt o 7.00

Co by tu napisać

Czwartek, 8 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Zamiast opisu muzyka, która mnie zauroczyła:
.

Wzgórza trzebnickie

Środa, 7 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Na dworze przyjemnie chłodno. Jedynie duży ruch osobówek i tirów przeszkadza w jeździe.
Z najwyższego miejsca na trasie dobrze było widać ślężę, wlk sowę, a nawet majaczącą śnieżkę!

Szosa

Wtorek, 6 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Od wczoraj temperatura spadła o ponad 10 stopni. Jechałem na krótko i miejscami było mi zimnawo.