Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:1437.14 km (w terenie 261.00 km; 18.16%)
Czas w ruchu:62:43
Średnia prędkość:22.91 km/h
Maksymalna prędkość:71.31 km/h
Suma podjazdów:11261 m
Maks. tętno maksymalne:203 (96 %)
Maks. tętno średnie:167 (79 %)
Suma kalorii:37871 kcal
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:49.56 km i 2h 09m
Więcej statystyk

Wzgórza trzebnickie

Poniedziałek, 9 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Troszkę przedłużyłem standardową pętelkę.

Na zachód od Wrocławia

Niedziela, 8 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Trasa: wro - jarnołtów - samotwór - skałka - bogdaszowice - jarząbkowice - wróblowice - błonie - miękinia - białków - wilkostów - brzezinka - pisarzowice - wilkszyn - wro

Jest dobrze

Sobota, 7 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Po wczorajszej awarii kupiłem dziś linkę teflonowaną, nieco droższą od zwykłej (o 70%). Po szybkim montażu ruszyłem na jazdę testową. Dawno się tak nie zmachałem, wiatr był cholernie silny.

Wzgórza trzebnickie, rekord!

Piątek, 6 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Od samego początku jechało mi się bardzo dobrze. Niestety pojawił się problem z linką przerzutki tylnej, a dokładniej z co raz słabszym napięciem. Dopiero w najwyższym punkcie trasy zatrzymałem się i zobaczyłem, że linka jest poszarpana w miejscu mocowania w przerzutce i trzyma się tylko na jednej wiązce. Pozostałe były zerwane. Od tego miajsca, a więc połowy trasy korzystałem jedynie z 2 przełożeń, dzięki przerzutce przedniej. Nie chciałem zmieniać położenia tylnej, żeby nie zerwać linki.
Mimo tego mijając tablicę: gmiana, powiat, miasto Wrocław średnia wynosiła równe 30. Koło Korony średnia dobiła do 30,3 km/h.

Szkoda, że nie mogłem używać optymalnego przełożenia, bo średnia byłaby zapewne troszkę większa. Jednakże bez tego i tak jest rekordowa na tej trasie, biorąc pod uwagę trasę po wzgórzach trzebnickich, parę podjazdów i przewyższenie powyżej 200m.

Standard

Czwartek, 5 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
whatever...

Czego to ludzie nie szukają

Środa, 4 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Przeglądając statystyki zawsze rozbawiają mnie frazy wpisywane w google przez które internauci trafiają na ten blog.
Z ciekawszych: "plecaki dla gotek" WTF?

Bez tytułu

Wtorek, 3 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Taka sobie codzienna jazda. Nic ciekawego, tylko wiatr.

Rozruszanie mięśni

Poniedziałek, 2 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Po wczorajszych górach, dziś na płaskim jechało się dziwnie łatwo. Ale zawsze tak jest. W zamyśle nie wysilałem się zbytnio podczas jazdy.

Kryptonim Kotlina

Niedziela, 1 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria góry
Wyjazd w Kotlinę Kłodzką. Oprócz mojej skromnej osoby z FR.org pojawił się jeszcze jeden kolega. Pogoda przez cały dzień była idealna, nie za zimno i nie za ciepło, nie liczac postoju w Bystrzycy Kłodzkiej.

Start z Kłodzka, dojazd do Złotego Stoku przez przełęcz Kłodzką. Droga do przełęczy jest remontowana, ruch fragmentami puszczany jest wahadłowo - 4 jak nie 5 razy czekaliśmy na światałach. Zjazd z przełęczy bardzo przyjemny nowiutkim asfaltem. Bez postoju mijamy Złoty Stok i podjeżdżamy bardzo dziurawym asfaltem na przełęcz Jaworową. Na szczycie oprócz parkingu z wiatą odpoczynkową nie ma żadnej informacji o wysokości, czy mapy. Zjazd do Lądka Zdroju w większości świeżo remontowaną drogą. Postój na rynku i zakup płynów, bardzo lubię to miasto. Podjazd na przełęcz Puchaczówkę zajął nam łącznie godzinę. Z przełęczy wspinaczka starym asfaltem do centrum nadawczego na Czarnej Górze. Był jeden konkretny odcinek o nachyleniu 14%. Odwiedziliśmy również żmijową polanę w okolicy której spotkaliśmy downhilowców zjeżdżających najtrudniejszą podobno trasą dh w Polsce. Zjazd z puchaczówki wynagradzał trudy podjazdów tym bardziej, że niedawno zakończył się remont drogi z Bystrzycy przez Idzików.
Spodziewałem się gorszej dyspozycji na podjazdach, a jechało mi się dobrze.
W tym roku napewno wrócę jeszczę w kotlinę.

Ratusz w Lądku © argusiol


Kotlina Kłodzka z przełeczy Puchaczówka © argusiol


W dole sienna i wyciąg, widok z czarnej góry © argusiol