Na forum Iza napisała, że będą z ekipą we Wrocławiu przez noc czekając na pociąg. Długo nie musiała czekać, bo zaoferowałem się jako przewodnik po nocnym wrocławiu. Pech sprawił, że tego dnia i nocy padał deszcz. Podjechałem na stację Wrocław Sołtysowice, gdzie spóźnionym parę tylko minut pociągiem:) przyjechali Iza, Marcin i Mateusz. Szybko przemieściliśmy się na pergolę, zdąrzając akurat na premierę pokazu specjalnego wrocławskiej fontanny. W 2:50 widać nasze światła na dole jak jedziemy
Po pokazie pojechaliśmy na sępolno naprawić Avidy. Cały czas towarzyszył nam deszcz, więc podjechaliśmy na całodobowego McDonalda, gdzie się pożegnaliśmy. A McD ostatecznie okazał się nie być całodobowy:/ Cieszę się, że mogłem Was choć trochę oporowadzić po Wrocławiu.
Wzgórza trzebnickie z polanegri (w tym obowiązkowo 14%). Pogoda windy i cloudy. "Wiedz, że coś się dzieje" - owszem, 2 razy złapałem flaka na tyle, dziwne to szczęście.