Okrążając nowy stadion. Wstyd się przyznać ale nie wiedzieliśmy jak z al śląskiej skręcić aby jechać w stronę leśnicy. Okazało się, że narazie jedyna droga to estakada nad torami.
Start rano o 5.33, dojazd na miejsce 5.44, pkp oczywiście zawiodło i opóźnienie wyniosło ponad 10 min (5.47 na 6.01). Ślimak wracał z tropików:) Rano temp 8.4 C Wieczorem najpierw 12.4 a więc ciepło, później już koło 10, na sam koniec 8.5C Na kosmonautów łatałem dętkę slicka, później pod fatem już nie łatałem, tylko wymieniłem na nową.
Czyli góry wałbrzyskie. Ekipa 6 osób z FR.org, w tym 3 lokalsów. Trasa super, strome podjazdy i jeszcze bardziej strome zjazdy, do tego single i piękne widoki. Tylko miejscowi mogli poprowadzić nas po takiej ciekawej trasie.