Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:1389.09 km (w terenie 168.00 km; 12.09%)
Czas w ruchu:55:01
Średnia prędkość:25.25 km/h
Maksymalna prędkość:52.40 km/h
Suma podjazdów:3510 m
Maks. tętno maksymalne:200 (95 %)
Maks. tętno średnie:166 (79 %)
Suma kalorii:54776 kcal
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:44.81 km i 1h 46m
Więcej statystyk

Szosowa pętelka

Środa, 21 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Trasa:
wro - wojnów - dobrzykowice - nadolice - miłoszyce - jelcz - grędzina - ligota mała - piszkawa - oleśniczka - kątna - śliwice - kiełczów - wro

Wzgórza trzebnickie

Wtorek, 20 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Koło Korony licznik przestał pokazywać kadencje, lekko mnie to zdenerwowało. Ostatnimi czasy staram się jeździć bardziej siłowo, bo zacząłem przyzwyczajać się do wysokiej kadencji.

Rozjazd

Poniedziałek, 19 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Po dwudniowych zawodach nie mogłem pozwolić sobie na dzień przerwy. Jechało się dziś zaskakująco łatwo!

MTBO dzień 2

Niedziela, 18 lipca 2010 · Komentarze(1)
Kategoria wroc i okolice
Trzeci etap, dystans klasyczny, w paśmie Kozie Czuby. Padający cały czas deszcz nie przeszkodził zawodnikom ukończyć etapu. Tym razem trasy były z dużym przewyższeniem, a drogi rozmokły i były bardziej gliniaste. Na zjazdach pokrytych gliną było bardzo ślisko, podobnie na mokrej trawie. Miejscami drogi mocno zarośnięte, wręcz trudno przejezdne. Na trasie pełno kałuż i trochę błota, chociaż raz nie zwracałem na nie uwagi i jechałem centralnie po nich.
Teren bardzo ciekawy, lepszy nawet od lasu bukowego.
Po powrocie do bazy rower był mega zabłcony, a ja cały mokry. Stopy pływały w butach. Po raz pierwszy od początku lata było mi zimno, wręcz zacząłem się trząść. Po umyciu roweru wężem przyszedł czas na zakończenie imprezy.

Wynik: biorąc pod uwagę 3 etapy zająłem 5 miejsce w kategorii M-21.


Mały filmik, który od niechcenia zrobiłem:(z wczorajszych etapów)


.

MTBO

Sobota, 17 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc i okolice
Mistrzostwa Dolnego Ślaska w Rowerowej Jeździe na Orientację.

Pierwszy etap na dystansie średnim, odbył się w lesie obok Obornik Śląskich. Pogoda była upalna, 35 stopni. Teren był pagórkowaty, drogi momentami mocno zapiaszczone, co skutecznie utrudniało jazdę. Temperatura ostro dała mi w d..., takiego braku mocy w nogach dawno nie czułem. Teren porównywalny z lasami wilczyńskimi.





Drugi etap - sprint. W czasie wyścigu przechodził front atmosferyczny, była słaba burza z deszczem, ale nikt się nie poddał. Teren sprintu był bardziej płaski, za to bardzo piaszczysty. Największym problemem były mocno zarośnięte, nierówne ścieżki.

Podczas pierwszego dnia był pot, krew i łzy. Pot przy 35 stopniach temperatury, krew od gałęzi zarastających ścieżki i łzy od deszczu zalewającego oczy.

cd nastąpi

Rozjazd

Piątek, 16 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Jazda na totalnym luzie przed jutrzejszymi 3 etapowymi Mistrzostwami Dolnego Śląska. Starałem się nie przekraczać tętna 140.

Stare wysypisko

Czwartek, 15 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Wybrałem się na wysypisko na Maślicach. Dwa lata temu namiętnie trenowałem na nim podjazdy, później postawili zakaz wjazdu, a na szczycie w budzie siedział cieć i pilnował, żeby śmieci nie rozkradli - inaczej nie mogę sobie wytłumaczyć sensu przebywania tam stróża.
Po prawie 2 latach dalej to samo, jeszcze więcej szlabanów i informacji o zakazie wjazdu.

Bez tytułu

Środa, 14 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
W lesie trochę mniejszy upał i zupełne pustki, ani jednej duszy.

Bez natchnienia

Wtorek, 13 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc
Wreszcie w dzień przeszła lekka burza i temp spadła do 26 stopni - wybawienie.

Kotowice las

Poniedziałek, 12 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria wroc i okolice
Nie byłem tam od powodzi. Szkody są dość widoczne, w niektórych miejscach naniosło dużo piasku, a nawierzchnia dróg się pogorszyła.