167 25.08
Sobota, 25 sierpnia 2012
· Komentarze(0)
Kategoria szosa
Nie mogłem się zdecydować, aby ruszyć. Ale wygrałem.
Nocny Wrocław. Standardowa trasa po wieczornym mieście:
milenijka, stadion, leśnica, lotnisko.
Przy okazji nie omieszkałem sprawdzić stan nowego asfaltu na ulicy T. i jestem pozytywnie zaskoczony. Wszystko pięknie i równo, nawet progi zwalniające są łagodne, teraz to jest miasto! Chciałbym taki mieć koło siebie, a tu tylko poniemiecka kostka.
Nocny Wrocław. Standardowa trasa po wieczornym mieście:
milenijka, stadion, leśnica, lotnisko.
Przy okazji nie omieszkałem sprawdzić stan nowego asfaltu na ulicy T. i jestem pozytywnie zaskoczony. Wszystko pięknie i równo, nawet progi zwalniające są łagodne, teraz to jest miasto! Chciałbym taki mieć koło siebie, a tu tylko poniemiecka kostka.