Tylko wiatr.
Środa, 1 września 2010
· Komentarze(0)
Kategoria szosa
Wybrałem się dziś na krótką pętelkę w stronę wzgórz trzebnickich. Spodziewałem się dobrej dyspozycji po powrocie z gór, jednak mocny wiatr wyjątkowo przeszkadzał. Parę razy mocniejszy podmuch mocno zachwiał rowerem, miałem problemy z utrzymaniem toru jazdy. Do tego trochę zimno, raz słońce, a raz deszczowe chmury. Dziś 1 września, trochę dziwne uczucie, że po tylu latach nie ma dziś szkoły.
Na dodatek kierowcy, a raczej bydło z wioch o rejestracjach DOL, DTR, DOA jak zwykle cwaniakują na drogach. Na rondzie tuż przede mną z pasa na wprost takowy osobnik skręcił w prawo (ja byłem na prawym pasie)
Pierwszy raz ze wzgórz trzebnickich zobaczyłem rosnący pylon mostu rędzińskiego. Jest naprawdę wysoki, a urośnie jeszcze drugie tyle.
Na dodatek kierowcy, a raczej bydło z wioch o rejestracjach DOL, DTR, DOA jak zwykle cwaniakują na drogach. Na rondzie tuż przede mną z pasa na wprost takowy osobnik skręcił w prawo (ja byłem na prawym pasie)
Pierwszy raz ze wzgórz trzebnickich zobaczyłem rosnący pylon mostu rędzińskiego. Jest naprawdę wysoki, a urośnie jeszcze drugie tyle.