102 13.06
Środa, 13 czerwca 2012
· Komentarze(0)
Kategoria szosa
Świnoujście - Karsibór (prom) - most piastowski - latarnia morska - pkp
Przeprawa promem towarowym w Karsiborzu, następnie starym mostem na wyspę karsibór. Obok w budowie jest nowy most. Stary ma zostać rozebrany po ukończeniu nowego. Była to więc nasz ostatnia jazda tym mostem. Do latarni dojechaliśmy obok budowy gazoportu LNG. Widok z góry robi wrażenie.
Powrót pociągiem przyspożył nam trochę emocji. Okazało się, że w tlk z całkowitą rezerwacją miejsc nie można przewozić rowerów (czyli kupić na nie biletów). Dzięi pomocy miłego pana rowerzysty który oprowadził nas po paru sklepach rowerowych w jednym z nich dostaliśmy kartony do których spakowaliśmy nasze rowery. Zamiast 9,1 za rower płaciliśmy 4,5 za bagaż, więc się nawet opłacało:)
Podsumowując dystas wrocław-morze 453km pokonaliśmy w 17:49, czyli średnia ok 25,5.
Dziękuję Asiu za ten wyjazd, bez Ciebie na pewno sam nie porwałbym się na takie wyzwanie. Zawsze w chwili słabości byłaś dla mnie wsparciem i motywacją do zmagania się z trudami jazdy, szczególnie z ciężkim plecakiem.
prom
stary i nowy
latarnia morska
stawa młyny
tak podróżowały nasze rowery
siódemka
już we wrocławiu
Przeprawa promem towarowym w Karsiborzu, następnie starym mostem na wyspę karsibór. Obok w budowie jest nowy most. Stary ma zostać rozebrany po ukończeniu nowego. Była to więc nasz ostatnia jazda tym mostem. Do latarni dojechaliśmy obok budowy gazoportu LNG. Widok z góry robi wrażenie.
Powrót pociągiem przyspożył nam trochę emocji. Okazało się, że w tlk z całkowitą rezerwacją miejsc nie można przewozić rowerów (czyli kupić na nie biletów). Dzięi pomocy miłego pana rowerzysty który oprowadził nas po paru sklepach rowerowych w jednym z nich dostaliśmy kartony do których spakowaliśmy nasze rowery. Zamiast 9,1 za rower płaciliśmy 4,5 za bagaż, więc się nawet opłacało:)
Podsumowując dystas wrocław-morze 453km pokonaliśmy w 17:49, czyli średnia ok 25,5.
Dziękuję Asiu za ten wyjazd, bez Ciebie na pewno sam nie porwałbym się na takie wyzwanie. Zawsze w chwili słabości byłaś dla mnie wsparciem i motywacją do zmagania się z trudami jazdy, szczególnie z ciężkim plecakiem.
prom
stary i nowy
latarnia morska
stawa młyny
tak podróżowały nasze rowery
siódemka
już we wrocławiu