Kłodzko - Wałbrzych, polskie i czeskie góry stołowe
Sobota, 2 lipca 2011
· Komentarze(3)
Kategoria góry
Vive le Tour!
Dziś rozpoczął się 98 Tour de France. Trzy tygodniowe święto kolarstwa, najważniejszy wyścig w sezonie.
Pogoda nie zachęcła do wyjazdu, dwa dni wcześniej mocno padało ale cóż trzeba było jechać. Oprócz mojej osoby i koleżanki, z FR.org nikt więcej na miejscu startu się nie pojawił. W pociągu jak zwykle moc atrakcji. Oprócz 2 wstawionych, wulgarnych młodych ludzi wracających jak sądzę z imprezy do domu na wieś, zatrzaśnięte drzwi do przedziału dla podróżnych z większym bagarzem w którym jechaliśmy. Już planowaliśmy jakąś trasę z Międzylesia, czyli stacji końcowej, na szczęście przyszedł konduktor i otworzył drzwi kluczem.
Przez całą trasę przeszkadzał nam mocny wiatr, jedynie zalesione odcinki pozwalały odpocząć. Po opuszczeniu czech, polska przywitała nas przelotnym deszczem. Co ciekawe, parę km dalej było zupełnie sucho, czyli tam nie padało.
Trasa: Kłodzko - wambierzyce - szosa 100 zakrętów - błędna skały - kudowa - vysoka srbska - machov - police nad metuji - teplice - adrspach - boguszów gorce - wałbrzych
Oprócz kilku odcinków terenowych i kilku stromych podjazdów (powyżej 10%), w czechach napotkaliśmy odcinek kostki brukowej o nachyleniu 20%!
Wyjazd wielce udany, świadczy o tym przewyższenie 2255 m.
Wambierzyce
Szosa stu zakrętów
Widok w czechach
Dziś rozpoczął się 98 Tour de France. Trzy tygodniowe święto kolarstwa, najważniejszy wyścig w sezonie.
Pogoda nie zachęcła do wyjazdu, dwa dni wcześniej mocno padało ale cóż trzeba było jechać. Oprócz mojej osoby i koleżanki, z FR.org nikt więcej na miejscu startu się nie pojawił. W pociągu jak zwykle moc atrakcji. Oprócz 2 wstawionych, wulgarnych młodych ludzi wracających jak sądzę z imprezy do domu na wieś, zatrzaśnięte drzwi do przedziału dla podróżnych z większym bagarzem w którym jechaliśmy. Już planowaliśmy jakąś trasę z Międzylesia, czyli stacji końcowej, na szczęście przyszedł konduktor i otworzył drzwi kluczem.
Przez całą trasę przeszkadzał nam mocny wiatr, jedynie zalesione odcinki pozwalały odpocząć. Po opuszczeniu czech, polska przywitała nas przelotnym deszczem. Co ciekawe, parę km dalej było zupełnie sucho, czyli tam nie padało.
Trasa: Kłodzko - wambierzyce - szosa 100 zakrętów - błędna skały - kudowa - vysoka srbska - machov - police nad metuji - teplice - adrspach - boguszów gorce - wałbrzych
Oprócz kilku odcinków terenowych i kilku stromych podjazdów (powyżej 10%), w czechach napotkaliśmy odcinek kostki brukowej o nachyleniu 20%!
Wyjazd wielce udany, świadczy o tym przewyższenie 2255 m.
Wambierzyce
Szosa stu zakrętów
Widok w czechach