Wietrzna setka
Niedziela, 3 kwietnia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria wroc i okolice
Na początek pokonaliśmy parę podjazdów wzgórz trzebnickich. Dalej już płasko, ale pod wiatr. Koło, a raczej przed Dobroszycami stery w rowerze Rafała wyziąneły ducha. Pewnie poszły łożyska, zaczęły skrzypieć i nie dało rady skręcać kierownicą. Taka ostra kierownica, dla odmiany od ostrego koła. Na szczęście do Oleśnicy nie było daleko i można było się przesiąść na PKP. My natomiast pojechaliśmy dalej, przejechaliśmy przez fajny las. Tak na marginesie to w okolicach Oleśnicy w kierunku na Ostrów są całkiem pokaźne lasy. Trzeba będzie się kiedyś wybrać.
Ostatnia część trasy na szczęście z wiatrem. Wstąpiłem też na Stadion Olimpijski, gdzie Sparta pokonała Unię Tarnów 59:31
Dzięki Panowie i do następnego.
Ostatnia część trasy na szczęście z wiatrem. Wstąpiłem też na Stadion Olimpijski, gdzie Sparta pokonała Unię Tarnów 59:31
Dzięki Panowie i do następnego.