Mietków, przeł. Tąpadła
Sobota, 23 października 2010
· Komentarze(1)
Kategoria wroc i okolice
Rano temeperatura wynosiła 3.2 stopnia. Na Oporowie byłem świadkiem stłuczki, kobieta wjechała w tył Kangoo, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych.
Dojazd do Kątów Wrocławskich tempem rekreacyjnym, podobnie na zaporę w Mietkowie. Następnie przez Sobótkę Zachodnią, dopiero na początku podjazdu na przeł. Tąpadła ruszyłem własnym przyzwoitszym tempem. Na przełęczy atmosfera piknikowa, ludzie grillowali, temperatura bardzo fajna jak na jesień, koło 14 stopni w słońcu. Koledzy na szosówkach (z BS Platon) ruszyli do wro moją ulubioną trasą przez Rogów, Mierosławice, Gniechowice, Małuszów. Niestety ja na mtb i dancing ralphie 2.1 z tyłu mogłem co najwyżej pomarzyć o zabraniu się. Ruszyłem więc rzwawszym tempem trasą przez Nasławice i Ręków. W Gniechowicach wbiłem na DK 35 i to był trafny wybór, do Małuszowa cisnąłem 35-40. Dalej Biskupice, Smolec i Wro.
Dojazd do Kątów Wrocławskich tempem rekreacyjnym, podobnie na zaporę w Mietkowie. Następnie przez Sobótkę Zachodnią, dopiero na początku podjazdu na przeł. Tąpadła ruszyłem własnym przyzwoitszym tempem. Na przełęczy atmosfera piknikowa, ludzie grillowali, temperatura bardzo fajna jak na jesień, koło 14 stopni w słońcu. Koledzy na szosówkach (z BS Platon) ruszyli do wro moją ulubioną trasą przez Rogów, Mierosławice, Gniechowice, Małuszów. Niestety ja na mtb i dancing ralphie 2.1 z tyłu mogłem co najwyżej pomarzyć o zabraniu się. Ruszyłem więc rzwawszym tempem trasą przez Nasławice i Ręków. W Gniechowicach wbiłem na DK 35 i to był trafny wybór, do Małuszowa cisnąłem 35-40. Dalej Biskupice, Smolec i Wro.