Grody Ryczyńskie z BS
Sobota, 19 czerwca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria wroc i okolice
Chociaż raz na miejsce startu nie miałem daleko – tylko 400 m.
Było 8 osób, w tym 2 z FR.org i jedna dziewczyna, która dawała nawet radę. Spodziewałem się tempa zaiste wycieczkowego, ale się mile rozczarowałem - średnia przez pierwsze 1,5 h jazdy wyniosła 26,7 km/h! Niestety w terenie tempo mocno spadło.
Naszym celem były Grody Ryczyńskie, których na oczy nie zobaczyłem. Przejechaliśmy tylko przez całkiem fajny las z mnóstwem komarów - pewnie był zalany przez Odrę. Teren w lesie leciutki, tzn. trochę płytkich kałuż.
W drodze powrotnej zakupy w Oławie i kolejny postój na łące w Gaju Oławskim na tym razem grody PIAST'owskie w butelkach półlitrowych (ja o suchym…). Po krótkim odpoczynku odłączyliśmy się z kolegą Mix'em, którego następnie holowałem i ruszyliśmy do wro. Nie powiem wiatr centralnie w twarz "trochę" przeszkadzał w jeździe, ale kolarstwo to trudny sport, więc musiało tak być.
Wycieczka udana, mimo, że było zimno. Gdybym nie założył długiego rękawa, tylko rękawki – to bym chyba rano zamarzł :/
Było 8 osób, w tym 2 z FR.org i jedna dziewczyna, która dawała nawet radę. Spodziewałem się tempa zaiste wycieczkowego, ale się mile rozczarowałem - średnia przez pierwsze 1,5 h jazdy wyniosła 26,7 km/h! Niestety w terenie tempo mocno spadło.
Naszym celem były Grody Ryczyńskie, których na oczy nie zobaczyłem. Przejechaliśmy tylko przez całkiem fajny las z mnóstwem komarów - pewnie był zalany przez Odrę. Teren w lesie leciutki, tzn. trochę płytkich kałuż.
W drodze powrotnej zakupy w Oławie i kolejny postój na łące w Gaju Oławskim na tym razem grody PIAST'owskie w butelkach półlitrowych (ja o suchym…). Po krótkim odpoczynku odłączyliśmy się z kolegą Mix'em, którego następnie holowałem i ruszyliśmy do wro. Nie powiem wiatr centralnie w twarz "trochę" przeszkadzał w jeździe, ale kolarstwo to trudny sport, więc musiało tak być.
Wycieczka udana, mimo, że było zimno. Gdybym nie założył długiego rękawa, tylko rękawki – to bym chyba rano zamarzł :/